Aby można było wznowić ruch, linia do Wałcza musiała zostać odbudowana. Kosztowało to prawie 20 milionów złotych.

Mimo że to pierwszy dzień kursowania pociągów do Wałcza i dalej do Piły, wagony były prawie pełne.

- Studiuję w Szczecinie, więc często dojeżdżam - przyznała jedna z pasażerek. - Dla mnie to duże udogodnienie.

Zdewastowaną linię do Wałcza odbudowywano przez dwa lata.

- Odnowiono dwa mosty, które były w stanie krytycznym - opowiadał Andrzej Piechocki z centrum realizacji inwestycji.

Linię będzie obsługiwać pięć par pociągów. Pierwszy wyjeżdża o godz. 4, ostatni o 18.45.

- Jak parę lat temu widziałem te krzaki i zarośnięte tory, to miałem wątpliwości, czy to w ogóle kiedykolwiek ruszy - mówi inny pasażer. -

Podróż do Wałcza ze Szczecina trwa trzy godziny.