Wykluczenie Rosjan z Igrzysk Olimpijskich i innych zawodów sportowych rangi światowej to mocna, ale potrzebna decyzja - mówi rzecznik Polskiego Komitetu Olimpijskiego Henryk Urbaś.
Rekomendację przedstawił komitet wykonawczy Światowej Agencji Antydopingowej (WADA).
Powodem decyzji jest manipulacja informacjami, jakiej Rosjanie mieli dopuścić się wobec władz antydopingowych. Rekomendacja nie jest jeszcze wiążąca.
- Wydaje się jednak, że jej ostateczna prawomocna decyzja jest formalnością - dodał Henryk Urbaś. - Rosjanie mogą odwołać się w ciągu 21 dni do Sądu Arbitrażowego do spraw Sportu w Lozannie, ale ponieważ było tyle ostrzeżeń, już nawet trochę przez palce zaczęła WADA patrzeć na działania Rosjan i nagle okazuje się, że wyniki analiz i statystyki i wszelkie dane, jakie są przekazywane z moskiewskiego laboratorium są niepełne. To chyba przekonało WADA, że taki drastyczny krok jest niezbędny.
Rosja ma 21 dni na złożenie odwołania od tej decyzji. Światowa Agencja Antydopingowa jest organem doradczym, z którego mogą korzystać Międzynarodowy Komitet Olimpijski i wszystkie światowe federacje.
Powodem decyzji jest manipulacja informacjami, jakiej Rosjanie mieli dopuścić się wobec władz antydopingowych. Rekomendacja nie jest jeszcze wiążąca.
- Wydaje się jednak, że jej ostateczna prawomocna decyzja jest formalnością - dodał Henryk Urbaś. - Rosjanie mogą odwołać się w ciągu 21 dni do Sądu Arbitrażowego do spraw Sportu w Lozannie, ale ponieważ było tyle ostrzeżeń, już nawet trochę przez palce zaczęła WADA patrzeć na działania Rosjan i nagle okazuje się, że wyniki analiz i statystyki i wszelkie dane, jakie są przekazywane z moskiewskiego laboratorium są niepełne. To chyba przekonało WADA, że taki drastyczny krok jest niezbędny.
Rosja ma 21 dni na złożenie odwołania od tej decyzji. Światowa Agencja Antydopingowa jest organem doradczym, z którego mogą korzystać Międzynarodowy Komitet Olimpijski i wszystkie światowe federacje.