Premiera opery Ryszarda Straussa "Kawaler srebrnej róży" odbędzie się dziś wieczorem na scenie Opery na Zamku w Szczecinie.
Od kilku lat pierwsza premiera roku dedykowana jest w szczecińskiej Operze na Zamku wybitnej osobowości naszego miasta. W tym roku mamy dwóch laureatów Tomasza Banacha, Pełnomocnika Prezydenta Miasta ds. Regat The Tall Ships' Races 2007 oraz Marcina Raciborskiego, kierownika biura ds. Organizacji Regat.
Opera "Kawaler srebrnej róży" Ryszarda Straussa to komedia opowiadająca o miłości. - Cała szczecińska produkcja jest przeniesieniem gdańskiej realizacji - przyznaje dyrektor teatru Warcisław Kunc. - Są ci sami realizatorzy, reżyser, dekoracja, kostiumy.
- Udział w tym spektaklu to wielkie wyzwanie dla śpiewaka - przyznaje Paweł Izdebski grający gościnnie w przedstawieniu. - Rolę śpiewałem około 40 razy, ale zawsze jest bardzo trudna.
- W tej operze każda rola jest trudna - twierdzi Joanna Tylkowska, szczecińska solistka wcielająca się w postać Zofii. - Sama muzyka jest ogromnym wyzwaniem, ale pozwala wiele się nauczyć.
Premiera dziś o godzinie 19, kolejne przedstawienie jutro o godzinie 18. Zespół pracujący przy spektaklu wyruszy na tournee po Hiszpanii jeszcze w styczniu.
Opera "Kawaler srebrnej róży" Ryszarda Straussa to komedia opowiadająca o miłości. - Cała szczecińska produkcja jest przeniesieniem gdańskiej realizacji - przyznaje dyrektor teatru Warcisław Kunc. - Są ci sami realizatorzy, reżyser, dekoracja, kostiumy.
- Udział w tym spektaklu to wielkie wyzwanie dla śpiewaka - przyznaje Paweł Izdebski grający gościnnie w przedstawieniu. - Rolę śpiewałem około 40 razy, ale zawsze jest bardzo trudna.
- W tej operze każda rola jest trudna - twierdzi Joanna Tylkowska, szczecińska solistka wcielająca się w postać Zofii. - Sama muzyka jest ogromnym wyzwaniem, ale pozwala wiele się nauczyć.
Premiera dziś o godzinie 19, kolejne przedstawienie jutro o godzinie 18. Zespół pracujący przy spektaklu wyruszy na tournee po Hiszpanii jeszcze w styczniu.