Grupa polskich turystów jedzie w tropiki. „Bzik. Ostatnia minuta" spektakl zainspirowany dramatem Witkacego i Eugenii Dunin-Borkowskiej to nowa propozycja Teatru Współczesnego w Szczecinie.
- Tekst sztuki został zupełnie od nowa napisany, Witkacy jest przez nas używany - mówi reżyserka Ewelina Marciniak. - Jan Czapiński świetnie go imituje, parodiuje, czerpie z niego, używa jego zdań. Witkacy ma w tym momencie jakieś koszmary w tym swoim grobie.
Osią intrygi jest związek zamężnej, demonicznej Ellinor z Price'm. A w tle grupa Polaków na wakacjach w tropikach. - Grupa bohaterów, która u Witkacego jest drugoplanowa, u nas grają pierwsze skrzypce i ci Polacy zderzają się z Orientem - tłumaczy Marciniak.
Premiera w piątek o 20.30 na dużej scenie Teatru Współczesnego.
Osią intrygi jest związek zamężnej, demonicznej Ellinor z Price'm. A w tle grupa Polaków na wakacjach w tropikach. - Grupa bohaterów, która u Witkacego jest drugoplanowa, u nas grają pierwsze skrzypce i ci Polacy zderzają się z Orientem - tłumaczy Marciniak.
Premiera w piątek o 20.30 na dużej scenie Teatru Współczesnego.