Spektakl "Spójrz na mnie" z Teatru Śląskiego im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach podwójnym zwycięzca Kontrapunktu.
„Spójrz na mnie" to opowieść o osobach niewidzących, które także występują w przedstawieniu. To historie zmagania się z niewidzeniem, ale też byciem przeźroczystym dla widzących.
To ważny dla nas dzień - mówił po odebraniu nagród reżyser Adam Ziajski.
- Trochę mnie to przytłoczyło, przyznam się szczerze. Dziękuję. To jest rodzaj jakiegoś ukoronowania pracy, moich bohaterów. Nadmiar tego szczęścia, który dzisiaj na mnie spływa, jest rzeczywiście wyjątkowy. Niepełnosprawne, to są nasze relacje. Jeśli tylko byśmy zechcieli innych ludzi po prostu normalnie traktować, to byłoby naprawdę o wiele łatwiej nam wszystkim żyć - mówi Ziajski.
To po prostu najlepsze przedstawienia - powiedział po ogłoszeniu werdyktu jeden z jurorów Jacek Wakar.
- "Spójrz na mnie" jest przedstawieniem, które dotyka tematu ludzi i problemów ludzi niewidomych. Ale nie mamy do czynienia z teatrem dokumentalnym, ze śladem szantażu emocjonalnego, o co bardzo łatwo przy takich tematach. Tylko ze skończoną kreacja artystyczną, gdzie te osoby są pełnoprawnymi aktorami - mówi Wakar.
W piątek wieczorem spektakl finałowy na deskach Teatru Współczesnego. Będzie to przedstawienie teatru Nowego z Poznania zatytułowane "Będzie Pani zadowolona, czyli rzecz o ostatnim weselu we wsi Kamyk”.