Premierą "Nocy" Andrzeja Stasiuka w reżyserii Julii Wernio rozpoczyna nowy sezon artystyczny Teatr Polski W Szczecinie.
Sztuka napisana na zamówienie teatru w Düsseldorfie powstała z okazji wejścia między innymi Polski do strefy Schengen. Ta tragifarsa utrzymana w plebejskim tonie jest opowieścią o stereotypach, narodowych polsko-niemieckich kompleksach, głęboko zakorzenionych urazach i niechęciach.
- Pełny tytuł sztuki Stasiuka to "Noc, czyli słowiańsko-germańska tragifarsa medyczna" - mówi reżyserka Julia Wernio. - Jest to historia złodzieja, którego zastrzelił w trakcie rabunku niemiecki jubiler. Ponieważ był on chory na serce, złodziej był zdrowy, więc postanowiono wszczepić serce polskiego złodzieja w ciało niemieckiego jubilera, a ciało złodzieja odesłano do sennego miasteczka na Wschodzie. Wszystko, co dzieje się dalej jest już nieprawdopodobne i może zdarzyć się tylko nocą.
- To opowieść o stereotypach - mówi grający Ciało zmarłego złodzieja Krzysztof Bauman. - O naszym schematycznym myśleniu o innych, o etykietach, które przyklejamy sobie i innym. To chyba jest w sztuce interesujące, że potrafi to Stasiuk wydobyć i nazwać.
Premiera "Nocy" Andrzeja Stasiuka dziś w Teatrze Polskim o 19.
- Pełny tytuł sztuki Stasiuka to "Noc, czyli słowiańsko-germańska tragifarsa medyczna" - mówi reżyserka Julia Wernio. - Jest to historia złodzieja, którego zastrzelił w trakcie rabunku niemiecki jubiler. Ponieważ był on chory na serce, złodziej był zdrowy, więc postanowiono wszczepić serce polskiego złodzieja w ciało niemieckiego jubilera, a ciało złodzieja odesłano do sennego miasteczka na Wschodzie. Wszystko, co dzieje się dalej jest już nieprawdopodobne i może zdarzyć się tylko nocą.
- To opowieść o stereotypach - mówi grający Ciało zmarłego złodzieja Krzysztof Bauman. - O naszym schematycznym myśleniu o innych, o etykietach, które przyklejamy sobie i innym. To chyba jest w sztuce interesujące, że potrafi to Stasiuk wydobyć i nazwać.
Premiera "Nocy" Andrzeja Stasiuka dziś w Teatrze Polskim o 19.