Przez najbliższy tydzień w Szwajcarii i Austrii sześciokrotnie zaprezentuje operę "Fidelio" - jedyne sceniczne dzieło Ludwiga van Beethovena.
Premiera spektaklu w międzynarodowej obsadzie odbyła się w marcu tego roku.
Zespoły powinny, co jakiś czas, pokazywać się poza sceną macierzystą - mówi dyrektor artystyczny Opery Na Zamku Wojciech Siemirau-Siemianowski. - Ludzie mają okazję zobaczyć inne teatry, pograć w innej akustyce, z innym dyrygentem. To jest przyjemne, kiedy zespół jedzie ze sobą i to cementuje grupę. To też rozsławia Szczecin i Operę, bo poziom jest bardzo wysoki i nie mamy się czego wstydzić.
W tej międzynarodowej produkcji występują nasi soliści - mówi dalej dyrektor Opery na Zamku.
Fidelio na scenie Opery na Zamku dopiero w przyszłym roku. Jeszcze w listopadzie Trawiata w lokalnej obsadzie.
Zespoły powinny, co jakiś czas, pokazywać się poza sceną macierzystą - mówi dyrektor artystyczny Opery Na Zamku Wojciech Siemirau-Siemianowski. - Ludzie mają okazję zobaczyć inne teatry, pograć w innej akustyce, z innym dyrygentem. To jest przyjemne, kiedy zespół jedzie ze sobą i to cementuje grupę. To też rozsławia Szczecin i Operę, bo poziom jest bardzo wysoki i nie mamy się czego wstydzić.
W tej międzynarodowej produkcji występują nasi soliści - mówi dalej dyrektor Opery na Zamku.
Fidelio na scenie Opery na Zamku dopiero w przyszłym roku. Jeszcze w listopadzie Trawiata w lokalnej obsadzie.