W Szczecinie i w niemieckim Neubrandenburgu trwa 20 Europejski Festiwal Filmów Dokumentalnych "dokumentART" 2011.
Dziś publiczność będzie mogła zobaczyć pierwsze bloki konkursowe. Pierwszy, szczeciński, rozpocznie się dziś o godzinie 15 w kinie ""Zamek".
Już za chwilę w kinie Obserwatorium, pierwszy pokaz retrospektywy filmowej Kazimierza Karabasza, zaraz potem film Leszka Dawida i Matla Findela "Zza płotu", połączony ze spotkaniem autorskim.
- Do konkursu zgłaszanych jest co roku blisko 400 filmów, z czego komisja w tym roku wybrała ponad 40 - mówi niemiecki dyrektor "dokumentARTU" Carolina Walke. - Są to wszystko produkcje europejskie, ale ich akcja nie zawsze dzieje się na tym kontynencie, lecz na przykład w Maroko, Gruzji czy w Chinach.
- Czeka nas wielka dawka filmów - mówi jeden z jurorów, Jakub Socha. - Dzisiejsze festiwale to są w ogóle maratony filmowe, trzeba mieć sporo zdrowia, żeby to wszystko obejrzeć. W ogóle to, że każde miasto ma swój pomysł i kreuje własne wydarzenia - to jest super sprawa.
Festiwal potrwa do środy
Już za chwilę w kinie Obserwatorium, pierwszy pokaz retrospektywy filmowej Kazimierza Karabasza, zaraz potem film Leszka Dawida i Matla Findela "Zza płotu", połączony ze spotkaniem autorskim.
- Do konkursu zgłaszanych jest co roku blisko 400 filmów, z czego komisja w tym roku wybrała ponad 40 - mówi niemiecki dyrektor "dokumentARTU" Carolina Walke. - Są to wszystko produkcje europejskie, ale ich akcja nie zawsze dzieje się na tym kontynencie, lecz na przykład w Maroko, Gruzji czy w Chinach.
- Czeka nas wielka dawka filmów - mówi jeden z jurorów, Jakub Socha. - Dzisiejsze festiwale to są w ogóle maratony filmowe, trzeba mieć sporo zdrowia, żeby to wszystko obejrzeć. W ogóle to, że każde miasto ma swój pomysł i kreuje własne wydarzenia - to jest super sprawa.
Festiwal potrwa do środy