Była "bardzo dobra, serdeczna" - tak o piątkowej rozmowie telefonicznej z francuskim prezydentem-elektem mówi prezydent Andrzej Duda. Dodaje, że Emmanuel Macron podzielił jego nadzieję na poprawę stosunków na linii Paryż-Warszawa.
- Powiedział, że również bardzo się cieszy, że również bardzo liczy na to, że to będzie dobra współpraca, że oczywiście emocje kampanii wyborczej i różne mocne słowa opadają, a pojawia się wola współpracy z jego strony. Ja powiedziałem, że z mojej strony także jest wola współpracy, że chciałbym, żeby nastąpił taki swoisty reset w relacjach polsko-francuskich, które w ostatnim czasie z różnych przyczyn bywały trudne - mówi prezydent.
Andrzej Duda dodaje, że umówił się na spotkanie z prezydentem Francji w trakcie szczytu NATO, który w maju odbędzie się w Brukseli. Kolejną okazją może być szczyt Trójkąta Weimarskiego, który może zorganizować Paryż.
- Polska, Francja i Niemcy mają bardzo dużą rolę do odegrania jeżeli chodzi o działanie w ramach Unii Europejskiej. Francja i Niemcy to wielkie kraje UE. Polska też jest jednym z największym krajów w Unii, więc w tym Trójkącie stanowimy bardzo dużą siłę i współdziałanie jest bardzo ważne - mówi Andrzej Duda.
Emmanuel Macron w trakcie swojej kampanii wyborczej wielokrotnie wskazywał na Polskę jako zagrożenie dla francuskiej gospodarki. Często krytykował tak zwany dumping socjalny twierdząc, że niższe koszty pracy w krajach Europy Środkowej tworzą nieuczciwą konkurencję dla przedsiębiorstw francuskich.
Andrzej Duda dodaje, że umówił się na spotkanie z prezydentem Francji w trakcie szczytu NATO, który w maju odbędzie się w Brukseli. Kolejną okazją może być szczyt Trójkąta Weimarskiego, który może zorganizować Paryż.
- Polska, Francja i Niemcy mają bardzo dużą rolę do odegrania jeżeli chodzi o działanie w ramach Unii Europejskiej. Francja i Niemcy to wielkie kraje UE. Polska też jest jednym z największym krajów w Unii, więc w tym Trójkącie stanowimy bardzo dużą siłę i współdziałanie jest bardzo ważne - mówi Andrzej Duda.
Emmanuel Macron w trakcie swojej kampanii wyborczej wielokrotnie wskazywał na Polskę jako zagrożenie dla francuskiej gospodarki. Często krytykował tak zwany dumping socjalny twierdząc, że niższe koszty pracy w krajach Europy Środkowej tworzą nieuczciwą konkurencję dla przedsiębiorstw francuskich.