Prezydentura Emmanuela Macrona nie musi być zła dla Polski - tak mówili goście magazynu "Radio Szczecin na Wieczór".
- Kontakty między Francją a rządem PiS-u nie muszą być łatwe, ale będą konieczne. Natomiast na dłuższą metę, jeżeli porównamy z np. prezydenturą Marine Le Pen, no to perspektywy dla Polski byłyby o wiele gorsze. Niedoszła pani prezydent to byłby kurs skrajny, prorosyjski - mówił Weber.
Publicysta Piotr Cywiński mówił, że Macron na pewno będzie szukał w Polsce sojusznika.
- Dojdzie do tych rozmów i pewnej zbieżności poglądów. Co do tego nie ulega wątpliwości. Również Francja, biorąc pod uwagę także pewien konflikt jaki zaistnieje między nimi a Niemcami, będzie potrzebowała wsparcia, w tym przykładzie także Polski - mówił Cywiński.
W poniedziałkowej, drugiej turze wyborów prezydenckich we Francji, Macron pokonał Le Pen. Prezydent-elekt ma 39 lat, do niedawna był ministrem gospodarki.
W trakcie kampanii krytycznie wypowiadał się o Polsce - mówił o tym, że będzie "za" unijnymi karami oraz że w Polsce jest "reżim" podobny do tego jak na Węgrzech i Rosji. Te komentarze krytykowała polska premier i szef MSZ.