Straż pożarna interweniowała 3,2 tys. razy w czasie trzech dni świąt. Strażacy wyjechali do 720 pożarów.
Zginęło w nich 10 osób, a 29 zostało rannych. Jak mówi rzecznik Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak, przyczyny są cały czas ustalane.
- Trudno mówić o przyczynach tych tragicznych pożarów, natomiast najczęściej o tej porze roku do pożarów w naszych domach i mieszkaniach dochodzi wskutek niewłaściwej eksploatacji urządzeń grzewczych, elektrycznych lub gazowych - tłumaczy Frątczak.
W analogicznym okresie zeszłego roku doszło do 723 pożarów, w których zginęło osiem osób, a 45 zostało rannych.
- Trudno mówić o przyczynach tych tragicznych pożarów, natomiast najczęściej o tej porze roku do pożarów w naszych domach i mieszkaniach dochodzi wskutek niewłaściwej eksploatacji urządzeń grzewczych, elektrycznych lub gazowych - tłumaczy Frątczak.
W analogicznym okresie zeszłego roku doszło do 723 pożarów, w których zginęło osiem osób, a 45 zostało rannych.