Szef Komisji Europejskiej powiedział, że Bruksela podtrzymuje zastrzeżenia dotyczące reform w sądownictwie, ale nie prowadzi wojny z Polską.
Jean-Claude Juncker mówił o tym w Brukseli, pytany o oczekiwania przed wtorkową kolacją z premierem Polski Mateuszem Morawieckim.
- Nie jestem ani optymistą, ani pesymistą. Musimy szczerze i w sposób przyjazny porozmawiać. Nie jesteśmy na wojnie z Polską. Bierzemy poważnie pod uwagę obawy Polski, ale chcemy też, by nasi polscy przyjaciele wzięli pod uwagę nasze zastrzeżenia - powiedział szef Komisji.
Dodał, że Bruksela nadal negatywnie ocenia reformy sądownictwa w Polsce.
- Nie zmieniamy naszej polityki tylko dlatego, że zmienił się rok - powiedział Jean-Claude Juncker.
Komisja podtrzymuje swoje rekomendacje wysłane 20 grudnia do Polski. Unijni komisarze zakwestionowali wtedy reformy w wymiarze sprawiedliwości. Chodzi między innymi o ustawę o Sądzie Najwyższym i stosowanie obniżonego wieku emerytalnego wobec zasiadających w nim sędziów. W związku z zastrzeżeniami dotyczącymi także funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego.
Komisja zapowiedziała wysłanie wniosku do krajów członkowskich o stwierdzenie zagrożenia dla praworządności w Polsce. By taki wniosek został zaakceptowany, wymagana jest zgoda 22 krajów. Urzędnicy w Komisji są przekonani, że taką większość będą mieli.
- Nie jestem ani optymistą, ani pesymistą. Musimy szczerze i w sposób przyjazny porozmawiać. Nie jesteśmy na wojnie z Polską. Bierzemy poważnie pod uwagę obawy Polski, ale chcemy też, by nasi polscy przyjaciele wzięli pod uwagę nasze zastrzeżenia - powiedział szef Komisji.
Dodał, że Bruksela nadal negatywnie ocenia reformy sądownictwa w Polsce.
- Nie zmieniamy naszej polityki tylko dlatego, że zmienił się rok - powiedział Jean-Claude Juncker.
Komisja podtrzymuje swoje rekomendacje wysłane 20 grudnia do Polski. Unijni komisarze zakwestionowali wtedy reformy w wymiarze sprawiedliwości. Chodzi między innymi o ustawę o Sądzie Najwyższym i stosowanie obniżonego wieku emerytalnego wobec zasiadających w nim sędziów. W związku z zastrzeżeniami dotyczącymi także funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego.
Komisja zapowiedziała wysłanie wniosku do krajów członkowskich o stwierdzenie zagrożenia dla praworządności w Polsce. By taki wniosek został zaakceptowany, wymagana jest zgoda 22 krajów. Urzędnicy w Komisji są przekonani, że taką większość będą mieli.