W miejscowości Lubmin na wybrzeży Bałtyku rozpoczęła się budowa niemieckiego odcinka gazociągu Nord Stream 2. Przeciwko realizacji projektu protestuje Polska.
Budowa rozpoczęła się, chociaż Gazprom nie ma jeszcze kompletu pozwoleń. Niemcy jako pierwsze wydały zgodę na realizację inwestycji, potem uczyniła to Finlandia, ale władze Szwecji i Danii jeszcze się wahają.
Przeciwko budowie drugiej nitki gazociągu Nord Stream protestują m.in. Polska i kraje bałtyckie, twierdząc, że zwiększy on zależność Europy od dostaw rosyjskiego gazu.
Zdaniem Komisji Europejskiej, projekt nie jest zgodny z celami Unii Energetycznej. Także amerykański Departament Stanu skrytykował inwestycję realizowaną przez rosyjski Gazprom, a finansowaną przez zachodnioeuropejskie koncerny energetyczne. Według założeń, nowy gazociąg pod dnem Bałtyku ma zostać oddany do użytku pod koniec przyszłego roku.