Policja wyjaśnia okoliczności wypadku, w którym zginął 8-letni chłopiec. W środę wieczorem w Poznaniu potrącił go tramwaj.
8-latka, mimo prawie godzinnej reanimacji, nie udało się uratować.
- Ustalamy okoliczności wypadku - mówi Piotr Garstka z wielkopolskiej policji. - Chłopiec szedł sam, bez kolegów i rodziców przechodził na przejściu dla pieszych. Policjanci będą ustalać czy przechodził na czerwonym, czy na zielonym świetle, z jaką prędkością jechał tramwaj. Będą szczegółowo analizować zapis z monitoringu tak, żeby znaleźć odpowiedź na to, co było powodem tego śmiertelnego wypadku.
Motorniczy był trzeźwy. Badania wykonano na miejscu wypadku. Na razie policja zatrzymała motorniczemu dokumenty uprawniające do prowadzenia tramwaju. Do potrącenia doszło przed godziną 20. W dziecko uderzył tramwaj linii 1 jadący w stronę Franowa.
- Ustalamy okoliczności wypadku - mówi Piotr Garstka z wielkopolskiej policji. - Chłopiec szedł sam, bez kolegów i rodziców przechodził na przejściu dla pieszych. Policjanci będą ustalać czy przechodził na czerwonym, czy na zielonym świetle, z jaką prędkością jechał tramwaj. Będą szczegółowo analizować zapis z monitoringu tak, żeby znaleźć odpowiedź na to, co było powodem tego śmiertelnego wypadku.
Motorniczy był trzeźwy. Badania wykonano na miejscu wypadku. Na razie policja zatrzymała motorniczemu dokumenty uprawniające do prowadzenia tramwaju. Do potrącenia doszło przed godziną 20. W dziecko uderzył tramwaj linii 1 jadący w stronę Franowa.