Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Rumunia kończy półroczne przewodnictwo w Unii Europejskiej. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Rumunia kończy półroczne przewodnictwo w Unii Europejskiej. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Od poniedziałku pracami we Wspólnocie będzie kierować Finlandia. Dyplomaci, z którymi rozmawiała brukselska korespondentka Polskiego Radia dobrze ocenili rumuńską prezydencję.
Dla Polski ważne było dokończenie prac nad nowelizacją dyrektywy gazowej, która ma utrudnić powstanie Nord Stream 2.

Austria i Bułgaria, które w ubiegłym roku sprawowały przewodnictwo, skutecznie blokowały prace nad zmianami w dyrektywie. Nowelizacja przepisów była możliwa, bo został złagodzony pierwotny projekt Komisji Europejskiej i unijne kraje (od głosu wstrzymała się Bułgaria) zaakceptowały francusko-niemiecką propozycję.

Przeciwnicy Nord Stream 2 mówią, że to i tak najlepsze i jedyne realistyczne uzgodnienia dla których była zgoda w Unii Europejskiej. W konkretnym przypadku Nord Stream 2 stosowanie dyrektywy zostało ograniczone tylko do wód terytorialnych Niemiec.

Natomiast regulacje dotyczące pozostałej części rurociągu na dnie Morza Bałtyckiego zostaną uzgodnione podczas negocjacji Berlina z Moskwą. Nad przestrzeganiem unijnego prawa ma czuwać Komisja Europejska - Polska już zapowiedziała, że będzie tego pilnować.

Kiedy Rumunia rozpoczynała przewodnictwo, wielu wątpiło czy sobie poradzi, chociażby dlatego, że nie ma w Unii mocnej pozycji - jest "na cenzurowanym" od dłuższego czasu w związku z zarzutami dotyczącymi niedostatecznej walki z korupcją, a ostatnio w związku z zarzutami dotyczącymi zagrożenia dla praworządności i niezależności sądownictwa.

Okazuje się jednak, że nie przeszkodziło to Rumunii w prezydencji.

Unijni dyplomaci powiedzieli, że władze w Bukareszcie bardzo dobrze przygotowały się do tego przewodnictwa. Podkreślili, że Rumuni starali się zawsze znaleźć możliwie maksymalne poparcie dla wszystkich projektów, którymi się zajmowali.

- Żaden kraj nie miał poczucia, że był ignorowany - skomentował jeden z dyplomatów. Inny dodał, że Rumunia nie była stronnicza, nie chciała za wszelką cenę przegłosowywać przepisów, co innym krajom w przeszłości się zdarzało, lecz szukała konsensusu.
Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Archiwum informacji

poniedziałek29wtorek30środa01czwartek02piątek03sobota04niedziela05poniedziałek06wtorek07środa08czwartek09piątek10sobota11niedziela12poniedziałek13wtorek14środa15czwartek16piątek17sobota18niedziela19poniedziałek20wtorek21środa22czwartek23piątek24sobota25niedziela26poniedziałek27wtorek28środa29czwartek30piątek31sobota01niedziela02
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty