Minister do spraw pomocy humanitarnej Michał Woś wyraził oburzenie w związku z akcją "Nie świruj, idź na wybory".
W radiowej Jedynce powiedział, że rozumie potrzebę mobilizacji przed wyborami, ale niedopuszczalne jest, by przeprowadzano ją z naruszeniem czyjejś godności.
- To jest akcja obrzydliwa - stwierdził Woś. - Zupełnie pozbawiona smaku. Jest pełna pogardy, braku szacunku dla osób, które mają problemy i zresztą miałem okazję być na takim spotkaniu związanym z osobami, po części z warsztatów terapii zajęciowej, ale po części z osobami, które borykają się z różnymi chorobami. Tam, co druga osoba wyraża oburzenie tą akcją.
W czwartek swoje krytyczne stanowisko na temat akcji przedstawili Rzecznik Praw Obywatelskich i Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, który napisał w oświadczeniu, że przeciwstawia się jakimkolwiek próbom stygmatyzacji - świadomej lub nieświadomej - osób z zaburzeniami psychicznymi.
- To jest akcja obrzydliwa - stwierdził Woś. - Zupełnie pozbawiona smaku. Jest pełna pogardy, braku szacunku dla osób, które mają problemy i zresztą miałem okazję być na takim spotkaniu związanym z osobami, po części z warsztatów terapii zajęciowej, ale po części z osobami, które borykają się z różnymi chorobami. Tam, co druga osoba wyraża oburzenie tą akcją.
W czwartek swoje krytyczne stanowisko na temat akcji przedstawili Rzecznik Praw Obywatelskich i Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, który napisał w oświadczeniu, że przeciwstawia się jakimkolwiek próbom stygmatyzacji - świadomej lub nieświadomej - osób z zaburzeniami psychicznymi.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Oburzenie jest zbędne, wiedząc, jakie środowiska polityczne stoją za tą akcją.
nooo właśnie POco te złośliwości POKEmonów
A kogoś to jego oburzenie i smak to interesuje ?
Nagonka pis`uarów, bo boją się, że jeśli więcej ludzi pójdzie na wybory to oni stracą władzę. Oby tylko żadna partia polityczna nie doszła do władzy, bo komuna powróci patrząc na liczbę obietnic rzucanych na lewo i prawo.