Policja szuka rodziców niemowlęcia, które w ciężkim stanie trafiło do szpitala w Gdańsku.
Miesięczna dziewczynka ma urazy na całym ciele, co świadczy o tym, że mogła zostać pobita. Sprawą zajęła się prokuratura.
Niemowlę przechodzi teraz szczegółowe badania na oddziale chirurgii dziecięcej szpitala Copernicus w Gdańsku. Wiadomo, że jego stan jest ciężki, zagrażający życiu. Dziewczynka ma liczne obrażenia ciała.
W środę późnym wieczorem do nocnej i świątecznej opieki chorych przy szpitalu w Malborku z niemowlęciem zgłosili się jego rodzice - 20-letnia kobieta i o rok starszy mężczyzna. Lekarz, który zbadał dziewczynkę zauważył liczne siniaki na całym ciele. Rodziców skierowano na oddział dziecięcy. Tam lekarz dyżurny zdecydował o hospitalizacji dziecka. Powiadomił też policję
Rodziców szukają funkcjonariusze z Gdańska i Malborka. Na razie nie udało się ich zatrzymać.
Niemowlę przechodzi teraz szczegółowe badania na oddziale chirurgii dziecięcej szpitala Copernicus w Gdańsku. Wiadomo, że jego stan jest ciężki, zagrażający życiu. Dziewczynka ma liczne obrażenia ciała.
W środę późnym wieczorem do nocnej i świątecznej opieki chorych przy szpitalu w Malborku z niemowlęciem zgłosili się jego rodzice - 20-letnia kobieta i o rok starszy mężczyzna. Lekarz, który zbadał dziewczynkę zauważył liczne siniaki na całym ciele. Rodziców skierowano na oddział dziecięcy. Tam lekarz dyżurny zdecydował o hospitalizacji dziecka. Powiadomił też policję
Rodziców szukają funkcjonariusze z Gdańska i Malborka. Na razie nie udało się ich zatrzymać.