Rosja w nocy zaatakowała Ukrainę rakietami i dronami. Na razie nie ma informacji o stratach.
Jednocześnie moskiewski reżim próbuje wypchnąć ukraińskie oddziały z obwodu kurskiego, ale ponosi na tym odcinku frontu duże straty.
Ukraińcy od sierpnia zajmują część obwodu kurskiego. Podejmowane przez Rosjan próby odbicia tych terenów zakończyły się fiaskiem. Jak podają niezależne serwisy internetowe, od kilku dni na tym odcinku frontu rosyjska armia prowadzi intensywne działania ofensywne. Według ukraińskiego Sztabu Generalnego, straty Rosjan są duże. Kijów podał, że jednego dnia Moskwa straciła nawet do 1950 żołnierzy i ponad 100 wozów bojowych.
Część analityków wojskowy nazywa rosyjskie działania w obwodzie kurskim "katastrofą dla Putina i jego generałów".
Ukraińcy od sierpnia zajmują część obwodu kurskiego. Podejmowane przez Rosjan próby odbicia tych terenów zakończyły się fiaskiem. Jak podają niezależne serwisy internetowe, od kilku dni na tym odcinku frontu rosyjska armia prowadzi intensywne działania ofensywne. Według ukraińskiego Sztabu Generalnego, straty Rosjan są duże. Kijów podał, że jednego dnia Moskwa straciła nawet do 1950 żołnierzy i ponad 100 wozów bojowych.
Część analityków wojskowy nazywa rosyjskie działania w obwodzie kurskim "katastrofą dla Putina i jego generałów".