Polska Żegluga Morska chce wybudować cztery promy, które będą kursowały na linii ze Świnoujścia do Szwecji. Jak poinformował Paweł Brzezicki, zarządca komisaryczny w PŻM, wiążące decyzje w tej sprawie mają zapaść w ciągu roku.
- W tej chwili prowadzimy rozmowy, wspólnie też z PŻB. Chcemy, żeby szczecińska stocznia miała jeden, wspólny dla wszystkich polskich armatorów, podobny produkt, czyli podobny kadłub, podobna konstrukcja i napęd. W zasadzie taki sam, tylko różnice mogą dotyczyć kwestii przestrzeni ładunkowej i pasażerskiej - wyjaśnia Brzezicki.
Polska Żegluga Morska zamówiła już w Stoczni Szczecińskiej dwie takie jednostki, jednak do realizacji kontraktu nie doszło, bo zakład zbankrutował.
- Ten produkt będzie oparty na koncepcji PŻM, którą możemy udostępnić stoczni, pod warunkiem, że stocznia zarezerwuje nam miejsce w kolejce na budowę promu. Z tego względu, że kolejka na ich budowę jest coraz dłuższa na świecie - tłumaczy Brzezicki.
Polska Żegluga Morska chce wymienić swoje promy pływające do Szwecji w ciągu 15 lat. Promy zamówione przed laty w Stoczni Szczecińskiej miały nosić imię "Piast" i "Patria".
Polska Żegluga Morska zamówiła już w Stoczni Szczecińskiej dwie takie jednostki, jednak do realizacji kontraktu nie doszło, bo zakład zbankrutował.
- Ten produkt będzie oparty na koncepcji PŻM, którą możemy udostępnić stoczni, pod warunkiem, że stocznia zarezerwuje nam miejsce w kolejce na budowę promu. Z tego względu, że kolejka na ich budowę jest coraz dłuższa na świecie - tłumaczy Brzezicki.
Polska Żegluga Morska chce wymienić swoje promy pływające do Szwecji w ciągu 15 lat. Promy zamówione przed laty w Stoczni Szczecińskiej miały nosić imię "Piast" i "Patria".


Radio Szczecin