Spowodował stłuczkę i próbował uciec, był poszukiwany, a do tego miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
To mężczyzna, którego po służbie zatrzymał policjant z Polic. Funkcjonariusz był świadkiem, jak motocyklista wjeżdża w tył prawidłowo jadącego samochodu. Kiedy chciał sprawdzić czy nikomu nic się nie stało, sprawca porzucił motor i zaczął uciekać. Policjant, po krótkim pościgu, złapał mężczyznę.
Jak się okazało, 27-latek był poszukiwany, bo miał trafić do aresztu za jazdę po pijanemu. Do tego jego motocykl nie miał badań technicznych i ubezpieczenia. Zatrzymany najbliższe siedem miesięcy spędzi w areszcie. Odpowie również przed sądem za wsiadanie za kierownicę mimo zakazu.
Jak się okazało, 27-latek był poszukiwany, bo miał trafić do aresztu za jazdę po pijanemu. Do tego jego motocykl nie miał badań technicznych i ubezpieczenia. Zatrzymany najbliższe siedem miesięcy spędzi w areszcie. Odpowie również przed sądem za wsiadanie za kierownicę mimo zakazu.