Przewozy Regionalne wypowiadają wojnę gapowiczom. Podróżni, którzy nie mają biletu mogą wsiadać do pociągów spółki tylko pierwszymi drzwiami. W innym przypadku zapłacą karę.
Do tej pory podróżni, którzy chcieli kupić bilet w pociągu, często czekali aż konduktor sam do nich przyjdzie. Mogło to trwać nawet kilkadziesiąt minut.
- Tym sposobem udawało im się przejeżdżać bez biletu krótkie odcinki - mówi dyrektor zachodniopomorskich Przewozów Regionalnych, Andrzej Chańko.
Od środy podróżni nie będą mogli się tłumaczyć, że z kupnem biletu czekali na konduktora.
- Wszedł nowy przepis mówiący, że trzeba przyjść do pierwszego wagonu, do kierownika pociągu lub konduktowa i tam kupić bilet - tłumaczy kierownik pociągu, Ireneusz Miszczuk. - Inaczej będą nakładane opłaty dodatkowe.
W sierpniu pasażerów nieświadomych nowych przepisów konduktorzy będą tylko pouczali. Później posypią się mandaty.
- Tym sposobem udawało im się przejeżdżać bez biletu krótkie odcinki - mówi dyrektor zachodniopomorskich Przewozów Regionalnych, Andrzej Chańko.
Od środy podróżni nie będą mogli się tłumaczyć, że z kupnem biletu czekali na konduktora.
- Wszedł nowy przepis mówiący, że trzeba przyjść do pierwszego wagonu, do kierownika pociągu lub konduktowa i tam kupić bilet - tłumaczy kierownik pociągu, Ireneusz Miszczuk. - Inaczej będą nakładane opłaty dodatkowe.
W sierpniu pasażerów nieświadomych nowych przepisów konduktorzy będą tylko pouczali. Później posypią się mandaty.