Jacht Zefir ze Świnoujścia zatonął dziś po południu na Zalewie Szczecińskim w okolicach Lubina. Ok. 60 letnia kobieta i mężczyzna ze Świnoujścia przebywali w wodzie ponad godzinę, teraz są w szpitalu.
Żeglarze mieli dużo szczęścia. Wywrócenie i zatonięcie jachtu zauważył z brzegu rybak. Od razu powiadomił policję, a ta Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa SAR. Jednostka Monsun znalazła rozbitków po 40 minutach. Byli wychłodzeni, kobieta była w początkowej fazie hipotermii.
Teraz są w szpitalu na obserwacji. Jak mówi starszy inspektor operacyjny SAR ze Świnoujścia Jarosław Orłow to że przeżyli zawdzięczają temu że mieli na sobie kapoki.
Teraz są w szpitalu na obserwacji. Jak mówi starszy inspektor operacyjny SAR ze Świnoujścia Jarosław Orłow to że przeżyli zawdzięczają temu że mieli na sobie kapoki.