Około 20 osób zebrało się, by z transparentami w rękach pikietować przed Kuratorium Oświaty. Uczestnicy demonstracji skandując hasło "Ręce precz od naszych dzieci" oprotestowali pomysł wprowadzenia tzw. programu Gender. Zakłada on edukację seksualną dzieci do 15. roku życia.

Zdaniem Piotra Słomskiego, to stanowczo za wcześnie. - Spowoduje to u nich sztuczne stymulowanie zachowań seksualnych w wieku, w którym one jeszcze nie mają miejsca - tłumaczył Słomski.

Nie wszyscy jednak, którzy przyglądali się pikiecie, podzielają te opinie. - Dobrze, że edukują dzieci na temat seksu, bo rodzice mają często zaburzone poglądy na temat wiedzy seksualnej swoich dzieci, a potem dziwią się, że dwunastolatka przychodzi z brzuszkiem - mówiła zwolenniczka wychowania seksualnego.

Podobne demonstracje odbyły się dziś w całej Polsce.