Kilku drobnych przedsiębiorców ze Szczecina, z którymi rozmawialiśmy rozważa zamknięcie działalności lub zmianę asortymentu. Wszyscy zgodnie podkreślają, że ostatnio sprzedają głównie artykuły biurowe.

- Nie odczuwamy sezonu szkolnego. Chyba wszyscy kupują w hipermarketach - mówi właścicielka jednego ze sklepików. - Do nas przychodzą tylko po to, czego tam nie dostali np. pędzli o jakiejś numeracji, która nie była sprzedawana na sztuki. Zeszyty i bloki nie sprzedają się w ogóle.

Hipermarkety kuszą rodziców promocjami. Przyciąga ich również to, że w jednym miejscu można kupić spożywkę, ale i skompletować wyprawkę.

- Jakość zeszytów w naszych sklepach jest dużo lepsza niż robiona na wielkometrażowe sklepy - uważa właścicielka.

Najtańszy tornister, jaki znaleźliśmy w markecie, kosztuje niecałe 20 złotych. W małym sklepie - co najmniej dwa razy tyle.