Jak powiedział we wtorek w Szczecinie przewodniczący Komitetu Wykonawczego tego ugrupowania Joachim Brudziński, w partii działa specjalny zespół, który porówna oficjalne dane Państwowej Komisji Wyborczej z danymi, które przesłali działacze partii zasiadający w komisjach.
Zdaniem Brudzińskiego, sfałszowanie głosu przez członków komisji, którzy je liczą jest bardzo łatwe - na dowód na konferencji prasowej zaprezentował sposób, w jaki można to zrobić - korzystając z zasady, że gdy na karcie są dwa skreślenia cały głos jest nieważny.
- Robi się krzyżyk na kciuku i kiedy liczy się głosy, bierze się kartę, mocniej przyciska do niej kciuk i głos jest już nieważny - zademonstrował Brudziński.
Niedzielne wybory wygrała Platforma Obywatelska uzyskując 32-procentowe poparcie, trzy dziesiąte procenta mniej zdobyło Prawo i Sprawiedliwość. W europarlamencie swoich przedstawicieli będą mieli także SLD, PSL oraz Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego.