Fotoreporter Kuriera Szczecińskiego Dariusz Gorajski przejechał Polskę dookoła na rowerze. Lżejszy o kilka kilogramów wrócił do domu.
Trasa podróży to ponad 3300 kilometrów. Gorajski przyznaje, że najwięcej problemów sprawiła mu pogoda, praktycznie codziennie padał deszcz i było chłodno.
Fotoreporter opowiada także, jak zabrakło mu wody i musiał jechać 60 kilometrów do najbliższego gospodarstwa.
- Tego samego dnia pijąc wodę i zachłystując się nią, jak jest fantastyczna, usłyszałem w Wiadomościach o jakiś podsłuchach. Pomyślałem, że człowiek ma większe zmartwienia niż kilku wariatów, którzy obrzucają się błotem - stwierdził Gorajski.
Dariusz Gorajski robił też zdjęcia w czasie wyprawy. Wkrótce mamy je obejrzeć na specjalnej wystawie.
Fotoreporter opowiada także, jak zabrakło mu wody i musiał jechać 60 kilometrów do najbliższego gospodarstwa.
- Tego samego dnia pijąc wodę i zachłystując się nią, jak jest fantastyczna, usłyszałem w Wiadomościach o jakiś podsłuchach. Pomyślałem, że człowiek ma większe zmartwienia niż kilku wariatów, którzy obrzucają się błotem - stwierdził Gorajski.
Dariusz Gorajski robił też zdjęcia w czasie wyprawy. Wkrótce mamy je obejrzeć na specjalnej wystawie.