Przenośne urządzenia do alarmowania o zagrożeniu dostaną wychowawcy domu pomocy społecznej w Jarominie pod Gryficami. Tak zdecydowało starostwo po wypadku do którego doszło w placówce tydzień temu.
Z niewiadomych przyczyn 54 - letni, chory na schizofrenię pensjonariusz zaatakował opiekuna nożyczkami. 40 - latek ma usuniętą śledzionę i przebitą nerkę. Jego życiu już nie zagraża niebezpieczeństwo.
Po ataku urzędnicy starostwa powiatowego przeprowadzili wewnętrzną kontrolę w ośrodku, mówi wicestarosta powiatu gryfickiego, Tadeusz Wojciechowicz.
- Wprowadzimy szybkie przywoływanie ochrony, każdy z pracowników poprzez naciśnięcie przycisku będzie miał możliwość wezwania pomocy w każdej chwili. Trwają rozmowy pomiędzy dyrekcją DPS - u, a firmą ochroniarską. Po niedzieli mają zrobić próbę, jak to może funkcjonować - wyjaśnia Wojciechowicz.
Śledztwo w sprawie wypadku prowadzi gryficka prokuratura. W ośrodku jest ponad 340 upośledzonych umysłowo i psychicznie chorych pensjonariuszy. Sprawę ostatniego ataku prowadzi prokuratura.
Po ataku urzędnicy starostwa powiatowego przeprowadzili wewnętrzną kontrolę w ośrodku, mówi wicestarosta powiatu gryfickiego, Tadeusz Wojciechowicz.
- Wprowadzimy szybkie przywoływanie ochrony, każdy z pracowników poprzez naciśnięcie przycisku będzie miał możliwość wezwania pomocy w każdej chwili. Trwają rozmowy pomiędzy dyrekcją DPS - u, a firmą ochroniarską. Po niedzieli mają zrobić próbę, jak to może funkcjonować - wyjaśnia Wojciechowicz.
Śledztwo w sprawie wypadku prowadzi gryficka prokuratura. W ośrodku jest ponad 340 upośledzonych umysłowo i psychicznie chorych pensjonariuszy. Sprawę ostatniego ataku prowadzi prokuratura.