Ósmy Festiwal Piromagic już za nami - było głośno i kolorowo. W piątek i sobotę fajerwerki rozświetliły niebo nad Wałami Chrobrego w Szczecinie.
Pirotechniczne pokazy obejrzało w sumie kilkaset tysięcy osób. Ostatni w konkursie swoje umiejętności zaprezentowali pirotechnicy z Luksemburga.
- Ładne, kolorowe fajerwerki. - Było show. - Bardzo mi się podobało. Jestem pierwszy raz i jestem zaskoczony ogromem tych fajerwerków, ilością kolorów. - Pięknie, zwłaszcza moment kulminacyjny, kiedy chcieli pokazać na koniec wszystko co najlepsze - komentowali widzowie.
To właśnie ekipa z Luksemburga wygrała tegoroczną edycję Festiwalu Pyromagic. Werdykt jurorów podzielili widzowie w głosowaniu smsowym. Drugie miejsce zajęli Koreańczycy, a trzecie Hiszpanie.
Po występie konkursowym odbył się pokaz specjalny, przygotowany przez polską firmę.
Festiwal Pyromagic trwał dwa dni. Łącznie wysadzono w powietrze około 12 ton prochu. Koszt organizacji imprezy to 700 tysięcy złotych, większość to środki z budżetu miasta.
- Ładne, kolorowe fajerwerki. - Było show. - Bardzo mi się podobało. Jestem pierwszy raz i jestem zaskoczony ogromem tych fajerwerków, ilością kolorów. - Pięknie, zwłaszcza moment kulminacyjny, kiedy chcieli pokazać na koniec wszystko co najlepsze - komentowali widzowie.
To właśnie ekipa z Luksemburga wygrała tegoroczną edycję Festiwalu Pyromagic. Werdykt jurorów podzielili widzowie w głosowaniu smsowym. Drugie miejsce zajęli Koreańczycy, a trzecie Hiszpanie.
Po występie konkursowym odbył się pokaz specjalny, przygotowany przez polską firmę.
Festiwal Pyromagic trwał dwa dni. Łącznie wysadzono w powietrze około 12 ton prochu. Koszt organizacji imprezy to 700 tysięcy złotych, większość to środki z budżetu miasta.