Miasto zapłaci za remont Pomnika Wdzięczności Armii Radzieckiej - w trosce o mieszkańców, a nie po ostrej reakcji Kremla. Naprawą postumentu po ataku wandali zajmie się Zakład Usług Komunalnych - nie wiadomo jeszcze, ile na to wyda.
Wcześniej urząd informował, że pomnik w bliżej nieokreślonej przyszłości zniknie z krajobrazu śródmieścia - jak się okazuje, miasto nie musi tutaj czekać na zgodę strony rosyjskiej.
Urząd zapewnia, że trzeba "zabezpieczyć uszkodzone fragmenty, aby nie stwarzały zagrożenia". Rosyjskie MSZ nazwało zniszczenie monumentu "cynicznym aktem" i naruszaniem umowy między Polską a Rosją w sprawie ochrony miejsc pamięci.
Tymczasem - jak podkreśla Adam Siwek z Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa - dokument nie dotyczy szczecińskiego pomnika.
- Umowa obejmuje swoją ochroną i opieką prawną cmentarze wojenne, ale nie powinna być stosowana do upamiętnień symbolicznych, czyli pomników wdzięczności czy braterstwa - mówi Siwek i tłumaczy, że Szczecin może usunąć pomnik nie oglądając się na reakcję strony rosyjskiej i jest to obowiązujące stanowisko polskiego MSZ.
Władze miasta chciałyby przebudować Plac Żołnierza bez monumentu, ale w tej chwili nie ma żadnych konkretnych planów ani zabezpieczonych na to funduszy.
Urząd zapewnia, że trzeba "zabezpieczyć uszkodzone fragmenty, aby nie stwarzały zagrożenia". Rosyjskie MSZ nazwało zniszczenie monumentu "cynicznym aktem" i naruszaniem umowy między Polską a Rosją w sprawie ochrony miejsc pamięci.
Tymczasem - jak podkreśla Adam Siwek z Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa - dokument nie dotyczy szczecińskiego pomnika.
- Umowa obejmuje swoją ochroną i opieką prawną cmentarze wojenne, ale nie powinna być stosowana do upamiętnień symbolicznych, czyli pomników wdzięczności czy braterstwa - mówi Siwek i tłumaczy, że Szczecin może usunąć pomnik nie oglądając się na reakcję strony rosyjskiej i jest to obowiązujące stanowisko polskiego MSZ.
Władze miasta chciałyby przebudować Plac Żołnierza bez monumentu, ale w tej chwili nie ma żadnych konkretnych planów ani zabezpieczonych na to funduszy.