Było mniej pożarów, ale około 20 tysięcy wszystkich interwencji. Zachodniopomorscy strażacy podsumowali w środę miniony rok służby.
Strażacy gasili ponad 8 tysięcy pożarów. - Prawie 10 procent mniej niż w ubiegłym roku - mówi Jacek Rudziński, zastępca Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie. - Średnio na każdy dzień przypadały 53 interwencje. Co 27 minut miał miejsce wyjazd do akcji.
Średnio co pół godziny jeździli do akcji; co godzinę, by gasić pożar. 300 razy docierali do wypadków w zastępstwie, za karetkę pogotowia. - Dawno odeszliśmy od tego, że straż pożarna zajmuje się tylko gaszeniem. Podejmujemy szereg innych czynności ratowniczych w różnych dziedzinach: technicznego, chemicznego, ekologicznego - tłumaczy Rudziński.
W 93 procentach zgłoszeń strażacy docierają na miejsce zdarzenia w ciągu kwadransa.
W regionie jest 1517 strażaków.
Średnio co pół godziny jeździli do akcji; co godzinę, by gasić pożar. 300 razy docierali do wypadków w zastępstwie, za karetkę pogotowia. - Dawno odeszliśmy od tego, że straż pożarna zajmuje się tylko gaszeniem. Podejmujemy szereg innych czynności ratowniczych w różnych dziedzinach: technicznego, chemicznego, ekologicznego - tłumaczy Rudziński.
W 93 procentach zgłoszeń strażacy docierają na miejsce zdarzenia w ciągu kwadransa.
W regionie jest 1517 strażaków.