Małgorzata Jacyna-Witt o swoich wątpliwościach w sprawie dokończenia budowy basenu przy szkole podstawowej nr 10 i postawie urzędu: "Ludzie boją się powiedzieć prawdę prezydentowi, bo się zemści". Radna niezrzeszona w poniedziałek na konferencji prasowej oraz we wtorkowych "Rozmowach pod krawatem" podkreślała, że postępowanie dyskryminuje rzetelne, szczecińskie firmy.
- Nie mamy złego zastępcy prezydenta do spraw inwestycyjnych, tylko - niestety - on może zbyt ufa ludziom, którzy go otaczają, a nie konsultuje tego z rynkiem zewnętrznym; inwestorami, wykonawcami, architektami. Trochę też jest tak, że ludzie boją się mówić prawdę prezydentowi, bo jeśli powie się prawdę, to może być tak, że więcej już się nie wygra przetargu, bo prezydent się zemści - zauważa Małgorzata Jacyna-Witt.
Chętne do dokończenia budowy basenu przy SP10 są dwie firmy. Co ciekawe, wśród nich - pod zmienioną nazwą - jest ten sam wykonawca, który rozpoczął roboty, ale działał tak wolno, że miasto wypowiedziało mu umowę.
Biuro prasowe urzędu poinformowało, że: "pochyli się nad wnioskami radnej, a część z nich jest jak najbardziej zasadna".