- Oprócz wysłuchania wykładu dotyczącego zaburzeń, gimnazjaliści i zaproszeni goście mogli doświadczyć, jak w praktyce wygląda świat osób autystycznych - tłumaczy prowadząca zajęcia terapeutka integracji sensorycznej Katarzyna Ciesielska. - Wprowadzamy osobę w taki stan, jak dziecko autystyczne, czyli przez chwilę ktoś może się poczuć, co to znaczy mieć zaburzenia sensoryczne, czym jest nadwrażliwość słuchowa, nadwrażliwość dotykowa. Dajemy różne przyrządy na oczy, żeby pokazać czym są zaburzenia równowagi, czym jest niepewność grawitacyjna, z czym te dzieci zmagają się na co dzień.

Obchody Dnia Autyzmu odbywają się właśnie w tej szkole, bo uczy się tam kilkoro autystyków.

- To jednak nie jest problem, ani powód do strachu czy wstydu - mówili naszemu reporterowi uczniowie Gimnazjum nr 20. - Mamy w klasie kolegów, którzy są tacy, jak my, tylko potrzebują więcej uwagi i akceptacji. Traktuje się je tak samo jak innych, tylko z lekkim dystansem. Są bardzo mili. Na początku czułam się trochę dziwnie z nimi, ale po pewnym czasie można się przyzwyczaić i polubić taką odmienność.

W ramach imprezy blisko 500 osób stworzyło wielki napis "AUTYZM" na szkolnym boisku. Autyzm to zaburzenia neurologiczne powodujące m.in. trudności w kontaktach międzyludzkich i okazywaniu emocji. Według szacunków, w Polsce żyje około 30 tysięcy osób z autyzmem, ponad połowa z nich to dzieci.