Sławomir Nitras zapowiada batalię sądową z Sejmem, bo twierdzi, że jest nierówno traktowany.
"Poniedziałek przyniósł mi kolejny zakaz" - pisze na swoim Twitterze poseł Platformy Obywatelskiej. Kancelaria Sejmu nie pozwoliła Sławomirowi Nitrasowi na wyjazd do Berlina na sesję OBWE. Zgodę natomiast otrzymały Kamila Gasiuk-Pichowicz z Nowoczesnej i Barbara Bartuś z Prawa i Sprawiedliwości. Pod tym wnioskiem podpisał się wicemarszałek Ryszard Terlecki.
Sławomir Nitras twierdzi, że to przejaw kolejnego nierównego traktowania ze strony Kancelarii Sejmu. Kolejnego, bo ostatnio na trzy miesiące obniżono mu pensje o połowę. Prezydium Sejmu uznało, że poseł Nitras "naruszył powagę Sejmu" 32 razy przerywając przemówienie premiera Mateusza Morawieckiego.
Poseł PO domaga się w pozwie ponad 40 tysięcy złotych, które chce przeznaczyć na cele społeczne.
Sławomir Nitras twierdzi, że to przejaw kolejnego nierównego traktowania ze strony Kancelarii Sejmu. Kolejnego, bo ostatnio na trzy miesiące obniżono mu pensje o połowę. Prezydium Sejmu uznało, że poseł Nitras "naruszył powagę Sejmu" 32 razy przerywając przemówienie premiera Mateusza Morawieckiego.
Poseł PO domaga się w pozwie ponad 40 tysięcy złotych, które chce przeznaczyć na cele społeczne.