W 76. rocznicę powstania w getcie warszawskim, pod pomnikiem na dawnym cmentarzu żydowskim przy ul. Gorkiego w Szczecinie złożono kwiaty i zapalono znicze.
Powstanie w getcie warszawskim wybuchło dokładnie 19 kwietnia 1943 roku i było pierwszym zrywem zbrojnym wobec hitlerowskich Niemiec. Na terenie getta od 1940 roku znajdowało się blisko pół miliona Żydów z Warszawy i okolic.
Niemcy realizowali wywózki do obozów zagłady - wspomina Róża Król ze szczecińskiego oddziału Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce.
- Na terenie getta została liczba osób szacowana na 50 tysięcy. Z tym, że byli to głównie ludzie młodzi. Nie obarczeni rodzinami czy dziećmi. I to była grupa zdesperowana, która chciała umrzeć z godnością - mówi Król.
Niemal bez broni i szans walczyli do końca - mówi dalej Róża Król.
- Ta niewielka ilość bojowników walczyła od 19 kwietnia. W zasadzie takie czynne walki trwały tydzień. Zakończyły się dokładnie 15 maja, kiedy Stroop wysadził synagogę na ul. Tłomackie i napisał, że można powstanie uważać za zlikwidowane i problem żydowski również - mówi Król.
Symbolem powstania w getcie warszawskim są żonkile, które przez wiele lat pod pomnikiem powstańców w Warszawie składał jego dowódca Marek Edelman.
Niemcy realizowali wywózki do obozów zagłady - wspomina Róża Król ze szczecińskiego oddziału Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce.
- Na terenie getta została liczba osób szacowana na 50 tysięcy. Z tym, że byli to głównie ludzie młodzi. Nie obarczeni rodzinami czy dziećmi. I to była grupa zdesperowana, która chciała umrzeć z godnością - mówi Król.
Niemal bez broni i szans walczyli do końca - mówi dalej Róża Król.
- Ta niewielka ilość bojowników walczyła od 19 kwietnia. W zasadzie takie czynne walki trwały tydzień. Zakończyły się dokładnie 15 maja, kiedy Stroop wysadził synagogę na ul. Tłomackie i napisał, że można powstanie uważać za zlikwidowane i problem żydowski również - mówi Król.
Symbolem powstania w getcie warszawskim są żonkile, które przez wiele lat pod pomnikiem powstańców w Warszawie składał jego dowódca Marek Edelman.