Nie "przemknęła" a "zagłębiała się" i dla ludzi którzy się z nią spotkali, to było ważne - tak o wizycie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w naszym regionie mówi senator Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Napieralski.
O "przemknięciu" napisała sprzyjająca KO "Gazeta Wyborcza". Przypomnijmy, że Kidawa-Błońska między innymi odwiedziła Dębno, Gryfino czy spotkała się z prezydentem Szczecina.
- Widziałem panią marszałek w Dębnie, która zagłębiała się w bardzo specjalistyczny temat pomocy dzieciom niepełnosprawnym. W Gryfinie przyszło bardzo wiele osób, dla nich to było ważne, żeby zrobić sobie zdjęcie. W czasie mojej kampanii bardzo często musiałem na takie pytania odpowiadać. Jedno miasto, czy więcej. Gdybym miał dzisiaj doradzać, ja bym szedł raczej w formułę kilku miast, być tam, ścisnąć dłonie, uśmiechnąć się do ludzi, chwilę z nimi porozmawiać, zapytać o ich sprawy - mówił Napieralski.
Po niespodziewanym - także dla wielu działaczy KO - zaprezentowaniu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej jako kandydatki na premiera, sondaże preferencji partyjnych praktycznie nie drgnęły. - Czekamy cierpliwie - mówiła w poniedziałek w Szczecinie działaczka PO.
- Widziałem panią marszałek w Dębnie, która zagłębiała się w bardzo specjalistyczny temat pomocy dzieciom niepełnosprawnym. W Gryfinie przyszło bardzo wiele osób, dla nich to było ważne, żeby zrobić sobie zdjęcie. W czasie mojej kampanii bardzo często musiałem na takie pytania odpowiadać. Jedno miasto, czy więcej. Gdybym miał dzisiaj doradzać, ja bym szedł raczej w formułę kilku miast, być tam, ścisnąć dłonie, uśmiechnąć się do ludzi, chwilę z nimi porozmawiać, zapytać o ich sprawy - mówił Napieralski.
Po niespodziewanym - także dla wielu działaczy KO - zaprezentowaniu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej jako kandydatki na premiera, sondaże preferencji partyjnych praktycznie nie drgnęły. - Czekamy cierpliwie - mówiła w poniedziałek w Szczecinie działaczka PO.
Dodaj komentarz 2 komentarze
PiS wymyślił pikniki i objazd miejscowości - opozycja również; PiS jeździ busami promocyjnymi - opozycja również.
Różnica polega na tym, że tutaj ludzie przychodzą, jak to powiedział pan senator, aby zrobić zdjęcie, a chodzi o to, aby poruszać ważne problemy życia codziennego, a nie o uścisk dłoni i uśmiech "drogiej pani z telewizji".
Jeszcze wyjdzie że PiS wymyślił kampanię wyborczą. Wiece i autobusy znane są od dawna. Tuskobus czy Bronkobus pamiętasz? Zaraz wyjdzie że to PO wymyśliła busy promocyjne. Co do poruszania realnych problemów to jakie problemy może znać Prezes Kaczyński któremu nawet zakupy robią mu ochroniarze a sam nie miał nigdy innej pracy jak Pan Polityk. Trudno o drugą osobę bardziej oderwaną od rzeczywistości.