Jako jedyna szczecinianka i jedna z dwóch Polek wzięła udział w ekstremalnej przygodzie na kajakach górskich w Austrii.
Kamila Januszewska ukończyła sześciodniowy wyścig na alpejskiej rzece Salza w ramach cyklu zawodów Runmageddon Adventure. Jak opowiadała w audycji "Aktywna Sobota" było ciężko i nie obyło się bez naprawdę trudnych momentów.
- Żegnałam się z życiem, pogodziłam się z tym..., miałam ostatnie życzenie, refleksję: dlaczego tak szybko muszę odejść, jestem przecież młodą osobą. W tej sekundzie woda wypuściła mnie ze skały, wyłowili mnie trenerzy, pokonałam słabość, dałam radę - wspomina.
Jak mówiła pani Kamila, warto było przeżyć taką przygodę.
- Niesamowita wyprawa, mega ekstremalna, dużo, a nawet za dużo adrenaliny. To bardzo oryginalny sport, pomaga mi walczyć ze stresem, nabieram kreatywności w życiu osobistym jak i zawodowym - przyznała.
Kamila Januszewska już zapowiada starty w kolejnych edycjach Runmageddonu Adventure.
- Żegnałam się z życiem, pogodziłam się z tym..., miałam ostatnie życzenie, refleksję: dlaczego tak szybko muszę odejść, jestem przecież młodą osobą. W tej sekundzie woda wypuściła mnie ze skały, wyłowili mnie trenerzy, pokonałam słabość, dałam radę - wspomina.
Jak mówiła pani Kamila, warto było przeżyć taką przygodę.
- Niesamowita wyprawa, mega ekstremalna, dużo, a nawet za dużo adrenaliny. To bardzo oryginalny sport, pomaga mi walczyć ze stresem, nabieram kreatywności w życiu osobistym jak i zawodowym - przyznała.
Kamila Januszewska już zapowiada starty w kolejnych edycjach Runmageddonu Adventure.