To był ostatni moment, w którym mogliśmy zajrzeć do "Wielkiego Kreta", przed przewierceniem na ląd.
- Osiągamy kilometr długości tunelu drążonego. Do pokonania zostało jeszcze 480 metrów - zapowiada.
Julita Borkowska, kierownik projektu wyjaśnia, że ten moment musiał być poprzedzony krótkim odpoczynkiem TBM.
- Musimy co jakiś czas maszynę sprawdzać. Zaplanowaliśmy serwis maszyny przed wejściem do cieśniny Świny i zaraz przy brzegu taki serwis musiał być zrobiony - powiedziała.
We wrześniu "Wyspiarka" przewierci się przez komorę odbiorczą na wyspie Wolin. W drugiej połowie przyszłego roku między dwoma brzegami Świny kursować będą już samochody.