Dwóch współprzewodniczących - tak partia dzieli władzę w naszym województwie.
Potrzebujemy nowych władz w drodze do następnych wyborów - komentuje Kotula.
- Ja się bardzo cieszę, że my dzisiaj już wybraliśmy formalnie te nowe władze, więc od jutra zakasujemy rękawy, ruszamy do pracy, bo trzeba wrócić do pracy w powiatach. To oczywiście też trudny czas dla wszystkich, bo jest pandemia, to bardzo mocno ograniczyło także nasze wizyty w regionach, spotkania z ludźmi - podkreśla Kotula.
To ważne wybory dla zachodniopomorskiej Lewicy, bo w tym regionie zawsze byliśmy silni - dodaje Wieczorek.
- Od zawsze Pomorze Zachodnie, jeśli chodzi o ten lewicowy elektorat, było zdecydowanie większe. Te sondaże świadczą o tym, że w momencie, gdy przestajemy się wewnętrznie kłócić, to wyborcy to po prostu widzą - podsumował Wieczorek.
W najnowszym sondażu dla portalu "DoRzeczy" Nowa Lewica uzyskała dziewięć procent poparcia.
To ważne wybory dla zachodniopomorskiej Lewicy, bo w tym regionie zawsze byliśmy silni - dodaje Wieczorek.
Dodaj komentarz 4 komentarze
odkąd ci niby-lewicowcy zajęli się wyłącznie sprawami światopoglądowymi, a zwłaszcza LGBT i innościami seksualnymi, odtąd przestali być faktycznie partią lewicową, czyli ludzi żyjących z pracy własnych rąk. Owszem, sprawy LGBT i mniejszości seksualnych są ważne, a prześladowanie ich przez faszystów, kościół i rządzących są godne potępienia, jednak... skupiając się na tych problemach ta niby-lewica olała PROLETARIAT.
Skupiają się na sprawach łóżkowych i światopoglądowych, a przecież powinni być LEWICĄ, czyli walczyć o sprawy robotników, pracowników najemnych, żyjących z pracy własnych rąk, zależnych od pomocy państwa i samorządów i to nie tylko tych miejskich, ale i w małych miejscowościach i na wsiach też! Zapomnieli, że robotnik niezależnie od tego, czy chodzi do kościoła, czy do cerkwi, albo w ogóle religia mu wisi jest tą grupą społeczną, która wymaga reprezentacji politycznej.
A oni jednak z uporem (a może - z upodobaniem) zajmują się tym, czym się zajmują i... POZWALAJĄ PiSowi ZAGOSPODAROWAĆ ELEKTORAT ROBOTNICZY.
Dzisiejsza lewica nie jest już lewicą. To LEWIZNA. Skupienie uwagi na rozporku zabiło jej "robotniczość". Są skazani na niszowatość na równi z faszyzującymi narodowcami. Stąd też ich częste "przytulanie się" do PiSu...
cała prawda panie Nowak.
w skrócie PO PSL SLD =
= BIEDA W KRAJU !!!!!!!!!!!!!!
Spadkobiercy jedynego słusznego systemu