Ponad tysiąc operacji przy użyciu robota da Vinci wykonano już w szpitalu na szczecińskich Pomorzanach. To zabiegi głównie z zakresu urologii, chirurgii ogólnej i ginekologii.
Najnowocześniejszy na świecie robot chirurgiczny działa w szpitalu przy al. Powstańców Wielkopolskich w Szczecinie od 2020 roku. W środę podczas uroczystości widzowie mieli szansę obejrzeć na żywo transmisję z operacji urologicznej z systemem da Vinci.
Wykonał ją prof. Marcin Słojewski z Kliniki Urologii i Onkologii Urologicznej, który zaznacza, że dzięki systemowi da Vinci lekarze są w stanie przeprowadzać kilka operacji dziennie bez zmęczenia.
- Przede wszystkim cechuje się większą precyzją, o wiele lepszą identyfikacją tkanek, co pomaga w zachowaniu tych tkanek, których chcemy zachować. Różni się również tym, że wstaje od takiej operacji nie zmęczony i gotowy do następnego zabiegu. Przy innych operacjach, proszę mi wierzyć, ten czynnik fizyczny ma ogromne znaczenie. Praca chirurga zabiegowca, to jest ciężka praca fizyczna - mówi Słojewski.
Dzisiaj na żywo transmitowaliśmy 1044 zabieg, z czego większość to zabiegi urologiczne - mówi dr Marcin Sygut, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 2 w Szczecinie.
- Jesteśmy bardzo dumni, że jesteśmy jednym z pierwszych szpitali publicznych, który tego robota zakupił, uruchomił i z bardzo dobrym skutkiem pomagamy pacjentom. Te zabiegi, które dzisiaj prezentujemy i które wykonujemy przy pomocy robota da Vinci, są bardzo bezpieczne dla pacjentów, szczególnie dla urologicznych - mówi Sygut.
Nauka systemu da Vinci to kilka miesięcy treningów i szkoleń. Obecnie robota w szpitalu na szczecińskich Pomorzanach potrafi samodzielnie obsłużyć czterech urologów.
Drugi da Vinci w naszym mieście znajduje się w wojewódzkim szpitalu przy ulicy Arkońskiej.
Wykonał ją prof. Marcin Słojewski z Kliniki Urologii i Onkologii Urologicznej, który zaznacza, że dzięki systemowi da Vinci lekarze są w stanie przeprowadzać kilka operacji dziennie bez zmęczenia.
- Przede wszystkim cechuje się większą precyzją, o wiele lepszą identyfikacją tkanek, co pomaga w zachowaniu tych tkanek, których chcemy zachować. Różni się również tym, że wstaje od takiej operacji nie zmęczony i gotowy do następnego zabiegu. Przy innych operacjach, proszę mi wierzyć, ten czynnik fizyczny ma ogromne znaczenie. Praca chirurga zabiegowca, to jest ciężka praca fizyczna - mówi Słojewski.
Dzisiaj na żywo transmitowaliśmy 1044 zabieg, z czego większość to zabiegi urologiczne - mówi dr Marcin Sygut, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 2 w Szczecinie.
- Jesteśmy bardzo dumni, że jesteśmy jednym z pierwszych szpitali publicznych, który tego robota zakupił, uruchomił i z bardzo dobrym skutkiem pomagamy pacjentom. Te zabiegi, które dzisiaj prezentujemy i które wykonujemy przy pomocy robota da Vinci, są bardzo bezpieczne dla pacjentów, szczególnie dla urologicznych - mówi Sygut.
Nauka systemu da Vinci to kilka miesięcy treningów i szkoleń. Obecnie robota w szpitalu na szczecińskich Pomorzanach potrafi samodzielnie obsłużyć czterech urologów.
Drugi da Vinci w naszym mieście znajduje się w wojewódzkim szpitalu przy ulicy Arkońskiej.
Wykonał ją dr Marcin Słojewski z Kliniki Urologii i Onkologii Urologicznej, który zaznacza, że dzięki systemowi da Vinci lekarze są w stanie przeprowadzać kilka operacji dziennie bez zmęczenia.