Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  ogłoszenie  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  autopromocja  
Zobacz

Realizacja Wojciech Ochrymiuk [Radio Szczecin]
Nietypowy obiekt zacumował przy Łasztowni - to piętrowy dom z garażem na trzytonową łódź, który pływa.
Dom na wodzie jest wykonany na specjalnej betonowej platformie i w zasadzie nie różni się niczym od zwykłego mieszkania - nie buja, a wstając rano możemy podziwiać piękne widoki.

Zarejestrowany jest jako statek bez napędu, przyholował w okolice Wyspy Grodzkiej dzięki pchaczowi i zostanie tam do wtorku.

- W środku jest to normalny dom. Naszym zamysłem było nie tyle to, żeby stworzyć sam dom, ale parcelę na wodzie, dzięki której możemy spędzać czas bezpośrednio przy wodzie. Wykonaliśmy dom plus garaż na łódź. To może być ewenementem, wydaje mi się, że tego w Polsce nie ma. Na takiej konstrukcji można nie tylko postawić dom, ale można wykonać boisko, można wykonać restaurację... - wyliczał opiekun domu, Tomasz Szczepanik.

Podstawą dobrego domu jest dobry fundament. Dom składa się z 5ciu modułów. Montaż obiektu to zaledwie kilka dni.

- Chcemy pokazać, co można. Nie faluje, nie kołysze się na falach, nie ma żadnego niebezpieczeństwa. Co ważne - obiekt jest niezatapialny, ponieważ tu nie ma żadnych pustych komór. Stabilność, jeszcze raz stabilność, stateczność. Nawet na pierwszym piętrze - środek ciężkości się oczywiście zwiększa - ale to już trzeba mieć wyczulony błędnik, żeby coś tam poczuć. Na pewno szklanki nie spadają ze stołu podczas falowania - zapewnił.

Pływający dom zbudowany przez szczecińskich fachowców można podziwiać przy moście prowadzącym na Wyspę Grodzką.

Powierzchnia platformy to ponad 220 metrów kwadratowych. Dom nie jest podłączony do energii elektrycznej, jest samowystarczalny m.in. dzięki 10-kilowatowej baterii i panelom fotowoltaicznym.
- W środku jest to normalny dom. Naszym zamysłem było nie tyle to, żeby stworzyć sam dom, ale parcelę na wodzie, dzięki której możemy spędzać czas bezpośrednio przy wodzie. Wykonaliśmy dom plus garaż na łódź. To może być ewenementem, wydaje mi się, że tego w Polsce nie ma. Na takiej konstrukcji można nie tylko postawić dom, ale można wykonać boisko, można wykonać restaurację... - wyliczał opiekun domu, Tomasz Szczepanik.
- Chcemy pokazać, co można. Nie faluje, nie kołysze się na falach, nie ma żadnego niebezpieczeństwa. Co ważne - obiekt jest niezatapialny, ponieważ tu nie ma żadnych pustych komór. Stabilność, jeszcze raz stabilność, stateczność. Nawet na pierwszym piętrze - środek ciężkości się oczywiście zwiększa - ale to już trzeba mieć wyczulony błędnik, żeby coś tam poczuć. Na pewno szklanki nie spadają ze stołu podczas falowania - zapewnił.
Fot. producent
Fot. producent

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
   
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty