W Kołobrzegu ruszył proces w sprawie pseudohodowli psów prowadzonej w jednym z miejscowych domów.
Na ławie oskarżonych zasiadła kobieta, której w czerwcu ubiegłego roku odebrano ponad 60 zwierząt.
Anita G. odpowiada za znęcanie się nad zwierzętami. Prokurator Anna Kołodziejczyk wskazuje w akcie oskarżenia na ciąg zaniedbań ze strony kobiety.
- Utrzymywała je w stanie rażącego zaniedbywania i niechlujstwa, w niewłaściwych pomieszczeniach, bez podejmowania odpowiednich zabiegów pielęgnacyjnych i czynności leczniczych - mówi Kołodziejczyk.
W czasie pierwszej rozprawy zeznawał kierownik schroniska dla zwierząt, które na wniosek sąsiadów oskarżonej podjęło interwencję. Wskazał on na dramatyczne warunki przetrzymywania zwierząt.
- Były w fekaliach, nie było wody, karmy, misek, a jeżeli były, to te miseczki były bardzo brudne. Zwierzęta były w stanie strasznym - mówi kierownik schroniska.
Jawność rozprawy została wyłączona w części dotyczącej wyjaśnień składanych przez oskarżoną. Jej pełnomocnik na obecnym etapie sprawy odmówił komentarza.
Kolejne posiedzenie sądu zaplanowano na styczeń, gdy zeznawać będą kolejni uczestnicy interwencji w pseudohodowli.
Anita G. odpowiada za znęcanie się nad zwierzętami. Prokurator Anna Kołodziejczyk wskazuje w akcie oskarżenia na ciąg zaniedbań ze strony kobiety.
- Utrzymywała je w stanie rażącego zaniedbywania i niechlujstwa, w niewłaściwych pomieszczeniach, bez podejmowania odpowiednich zabiegów pielęgnacyjnych i czynności leczniczych - mówi Kołodziejczyk.
W czasie pierwszej rozprawy zeznawał kierownik schroniska dla zwierząt, które na wniosek sąsiadów oskarżonej podjęło interwencję. Wskazał on na dramatyczne warunki przetrzymywania zwierząt.
- Były w fekaliach, nie było wody, karmy, misek, a jeżeli były, to te miseczki były bardzo brudne. Zwierzęta były w stanie strasznym - mówi kierownik schroniska.
Jawność rozprawy została wyłączona w części dotyczącej wyjaśnień składanych przez oskarżoną. Jej pełnomocnik na obecnym etapie sprawy odmówił komentarza.
Kolejne posiedzenie sądu zaplanowano na styczeń, gdy zeznawać będą kolejni uczestnicy interwencji w pseudohodowli.
Edycja tekstu: Michał Król


Radio Szczecin