Sprawa datuje się od grudnia ubiegłego roku. Wtedy to jeden z mieszkańców Pogodna powiadomił policję o mężczyźnie, zaglądającym do do mieszkań przez okna. Zatrzymany na Świerczewie Krzysztof L. na widok policjantów usiłował się pozbyć charakterystycznego łomu. Został zatrzymany. Miał przy sobie złotą biżuterię, której pochodzenia nie potrafił wyjaśnić.

Po nitce do kłębka - policjanci ustalili, że Krzysztof L. może być odpowiedzialny także za inne włamania, dokonane w tym czasie.

W jego mieszkaniu znaleziono przedmioty pochodzące z kradzieży, głównie biżuterię i sprzęt RTV, wartości ponad 60 tys zł. W śledztwie okazało się, ze mężczyzna część łupów, wartą ok. 100 tys zł już sprzedał, a pieniądze wydał.

Podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów, a zachowanie swoje tłumaczył trudną sytuacją materialną.

Wczoraj prokurator skierował akt oskarżenia do sądu. Zatrzymanemu za popełnione czyny grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.