Zachodniopomorscy policjanci odnaleźli kobietę, która twierdziła, że została uprowadzona dla okupu.
- Informację o porwaniu 22-letniej mieszkanki Stargardu policjanci otrzymali od jej brata - informuje młodszy aspirant Przemysław Kimon z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Policjanci zaczęli sprawdzać, początkowo adresy, gdzie ona mogła przebywać, z kim ostatnio się spotykała. Te informacje doprowadziły policjantów między innymi do Szczecina, ale też i do mieszkań na terenie Stargardu, oraz do jednej z miejscowości na terenie powiatu goleniowskiego. I to tam ostatecznie policjanci odnaleźli tę dziewczynę.
- Z zebranych informacji wynikało coraz bardziej, że porwanie to fikcja. Potwierdziliśmy fakt, że takiego zdarzenia nie było, a faktycznie "porwanie" to miało na celu wyłudzenie przez nią od różnych osób stu tysięcy złotych - relacjonuje Przemysław Kimon.
Kobieta została zatrzymana i osadzona w areszcie. Za oszustwo grozi jej do 8 lat pozbawienia wolności.
- Z zebranych informacji wynikało coraz bardziej, że porwanie to fikcja. Potwierdziliśmy fakt, że takiego zdarzenia nie było, a faktycznie "porwanie" to miało na celu wyłudzenie przez nią od różnych osób stu tysięcy złotych - relacjonuje Przemysław Kimon.
Kobieta została zatrzymana i osadzona w areszcie. Za oszustwo grozi jej do 8 lat pozbawienia wolności.