Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Bronisław Komorowski, choć oczywiście wygrał pierwsza turę wyborów prezydenckich, uzyskał wynik niższy niż zakładany. Jarosław Kaczyński przegrał z kandydatem PO. Jedynie Grzegorz Napieralski, według szczecińskich politologów, może mówić, że "wygrał" w pierwszej turze wyborów.
O tym, co dla kogo jest sukcesem w pierwszej turze wyborów prezydenckich i co, dla którego kandydata oznacza "wygrana" w Kawiarence politycznej" z politologami rozmawiała Aneta Łuczkowska. Doktor Maciej Drzonek z Uniwersytetu Szczecińskiego uważa, że spośród dwóch kandydatów, którzy przeszli do drugiej tury - trudno mówić o jednoznacznym zwycięstwie. - Komorowski oczywiście wygrywa I turę ale nie w takim stopni, jak oczekiwano w jego własnej partii, a więc można powiedzieć, że jest pewne rozminiecie. W przypadku Kaczyńskiego - on oczywiście przegrywa pierwsza turę w stosunku do Komorowskiego, ale jeśli chodzi o różnice między nim a kandydatem PO - wiele nadrobił, więc może czuć się spełniony - uważa Drzonek.

O wygranej według doktora Drzonka może też mówić Napieralski choć nie przeszedł do drugiej tury. - Jeżeli kandydat w wyborach prezydenckich uzyskuje lepszy wynik, niż partia, z którego startuje, może powiedzieć, że to jest dobry wybór, że ściąga poparcie spoza partii - uważa politolog.

Zdaniem doktora Zdzisława Matusewicza o sukcesie wyborczym może mówić tylko pierwsza trójka kandydatów. Reszta poniosła sromotną porażkę. - Ich wynik sięga połowy błędu statystycznego. Ich aspiracje były kompletnie niepoważne - uważa Matusewicz.

Jak ocenia politolog Tomasz Czapiewski, najbardziej dotkliwą klęskę w wyborach ponieśli Andrzej Olechowski i Waldemar Pawlak. - Olechowski nie wykorzystał przestrzeni, którą w politycznym centrum zostawił Bronisław Komorowski. Pawlak przekazał swoim wyborcom swoją niewiarę w zwycięstwo i wynik był katastrofalny - mówi Czapiewski.

Zdaniem Matusewicza i Czapiewskiego faworytem drugiej tury wyborów jest Bronisław Komorowski. Według Macieja Drzonka, decydujący będzie ostatni tydzień kampanii, a wynik wyborów będzie można przewidzieć dopiero w piątek.
- Komorowski oczywiście wygrywa I turę ale nie w takim stopni, jak oczekiwano w jego własnej partii, a więc można powiedzieć, że jest pewne rozminiecie - mówi dr Maciej Drzonek.
- Jeżeli kandydat w wyborach prezydenckich uzyskuje lepszy wynik, niż partia, z którego startuje, może powiedzieć, że to jest dobry wybór, że ściąga poparcie spoza partii - uważa politolog.
- Ich wynik sięga połowy błędu statystycznego. Ich aspiracje były kompletnie niepoważne - uważa Matusewicz.
- Olechowski nie wykorzystał przestrzeni, którą w politycznym centrum zostawił Bronisław Komorowski. Pawlak przekazał swoim wyborcom swoją niewiarę w zwycięstwo i wynik był katastrofalny - mówi Czapiewski.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty