Korowód jakubowy ulicami Szczecina i kulminacja 4-dniowego świętowania, czyli odpust w katedrze to główne punkty kończącego się dziś Jarmarku Jakubowego.
W ciągu 3 dni, mimo nienajlepszej aury, tysiące szczecinian i turystów odwiedziło stoiska blisko 100 wystawców z kraju i za granicy.
W ostatnim dniu obok możliwości spróbowania regionalnych przysmaków z całej Polski, zakupu rękodzieła czy nabycia pamiątek promujących Szczecin i katedrę, zagra kapela lwowska. Wcześniej w południe msza św. z okazji wspomnienia patrona kierowców - św. Krzysztofa, po której nastąpi poświęcenie pojazdów.
- O 17 ulicami Szczecina przejdzie korowód jakubowy - zapowiada ks. Maciej Pliszka z katedry. - Będą zespoły ludowe z całego województwa, przedstawiciele różnych zawodów, izb rzemieślniczych i mieszkańcy Szczecina. To będzie manifestacja naszej wiary, a prowadzić nas będzie św. Jakub w zabytkowej figurze, która zachowała się od zniszczeń wojennych.
Po korowodzie rozpocznie się msza św. odpustowa, której będzie przewodniczył biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszak, który pochodzi z Choszczna. - Odpust to darowanie kary za popełnione grzechy i można go ofiarować za siebie, czyli za osobę żyjącą lub za osobę zmarłą. Odwiedzając w niedzielę katedrę św. Jakuba, przyjmując komunię św. i modląc się w intencjach Ojca Świętego można otrzymać odpust zupełny - tłumaczy ks. Pliszka.
W ostatnim dniu obok możliwości spróbowania regionalnych przysmaków z całej Polski, zakupu rękodzieła czy nabycia pamiątek promujących Szczecin i katedrę, zagra kapela lwowska. Wcześniej w południe msza św. z okazji wspomnienia patrona kierowców - św. Krzysztofa, po której nastąpi poświęcenie pojazdów.
- O 17 ulicami Szczecina przejdzie korowód jakubowy - zapowiada ks. Maciej Pliszka z katedry. - Będą zespoły ludowe z całego województwa, przedstawiciele różnych zawodów, izb rzemieślniczych i mieszkańcy Szczecina. To będzie manifestacja naszej wiary, a prowadzić nas będzie św. Jakub w zabytkowej figurze, która zachowała się od zniszczeń wojennych.
Po korowodzie rozpocznie się msza św. odpustowa, której będzie przewodniczył biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszak, który pochodzi z Choszczna. - Odpust to darowanie kary za popełnione grzechy i można go ofiarować za siebie, czyli za osobę żyjącą lub za osobę zmarłą. Odwiedzając w niedzielę katedrę św. Jakuba, przyjmując komunię św. i modląc się w intencjach Ojca Świętego można otrzymać odpust zupełny - tłumaczy ks. Pliszka.