Tysiące szczecinian i turystów odwiedziło dziś Jarmark Jakubowy.
Dużym zainteresowaniem cieszyły się stoiska z rękodziełem, wypiekami, wielu chciało też spróbować produktu jarmarku, czyli muszli jakubowej. Kolejki ustawiały się do windy na katedralną wieżę, a barwny korowód ulicami Szczecina był prezentacją regionalnych strojów. Na jego czele poniesiono figurę św. Jakuba. 25 lipca to bowiem wspomnienie św. Jakuba - patrona katedry. Msza św. odpustowa zakończyła II Jarmark Jakubowy.
- W Szczecinie jest zbyt mało takich spotkań, jak ten jarmark - mówiła jedna ze szczecinianek. - Troszkę więcej powinno ich być, jesteśmy pod tym względem ubodzy. Nie ma wiekowych ograniczeń na tym jarmarku. Każdy czuje się tu dobrze i starszy człowiek i dziecko.
- Bardzo mi się tu podoba i żałuję, że nie byłam w ubiegłym roku na tym jarmarku, taki jarmark sprowadza nam też zachodnich turystów - wymieniali zalety inni uczestnicy święta w Szczecinie.
Kulminacją II Jarmarku Jakubowego była msza św. odpustowa w bazylice archikatedralnej. Przewodniczył jej bp sosnowiecki Grzegorz Kaszak, który pochodzi z Choszczna.
Na początku mszy św. metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga wyraził zadowolenie, że podczas jarmarku wiele osób odwiedziło katedrę także na prywatną modlitwę i skorzystało ze spowiedzi św. - Ta msza św. zwieńcza uroczystości odpustowe ku czci św. Jakuba u nas w Szczecinie, a także zwieńcza wielkie dzieło ludzi rzemiosła jakim stał się kolejny już rok Jarmark św. Jakuba - powiedział na początku mszy św. abp Dzięga. - Wszystkich was pielgrzymi z całego miasta i spoza miasta, przybysze i goście, gorąco pozdrawiam w tej modlitwie.
- W Szczecinie jest zbyt mało takich spotkań, jak ten jarmark - mówiła jedna ze szczecinianek. - Troszkę więcej powinno ich być, jesteśmy pod tym względem ubodzy. Nie ma wiekowych ograniczeń na tym jarmarku. Każdy czuje się tu dobrze i starszy człowiek i dziecko.
- Bardzo mi się tu podoba i żałuję, że nie byłam w ubiegłym roku na tym jarmarku, taki jarmark sprowadza nam też zachodnich turystów - wymieniali zalety inni uczestnicy święta w Szczecinie.
Kulminacją II Jarmarku Jakubowego była msza św. odpustowa w bazylice archikatedralnej. Przewodniczył jej bp sosnowiecki Grzegorz Kaszak, który pochodzi z Choszczna.
Na początku mszy św. metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga wyraził zadowolenie, że podczas jarmarku wiele osób odwiedziło katedrę także na prywatną modlitwę i skorzystało ze spowiedzi św. - Ta msza św. zwieńcza uroczystości odpustowe ku czci św. Jakuba u nas w Szczecinie, a także zwieńcza wielkie dzieło ludzi rzemiosła jakim stał się kolejny już rok Jarmark św. Jakuba - powiedział na początku mszy św. abp Dzięga. - Wszystkich was pielgrzymi z całego miasta i spoza miasta, przybysze i goście, gorąco pozdrawiam w tej modlitwie.