O 12.15 Sąd Okręgowy w Warszawie ogłosi wyrok w sprawie Doriana S., oskarżonego o zabójstwo na tle seksualnym i rabunkowym 25-letniej Lizy z Białorusi. Do brutalnej zbrodni doszło w lutym ubiegłego roku w jednej z bram w centrum stolicy.
Prokuratura i oskarżyciele posiłkowi zażądali dożywocia i zadośćuczynienia bliskim ofiary. Obrońcy Doriana S. chcą umorzenia postępowania lub łagodnego wymiaru kary.
Proces rozpoczął się półtora miesiąca temu. Był objęty częściowym wyłączeniem jawności, dlatego także uzasadnienie wyroku będzie częściowo niejawne. Zostanie podzielone na dwie części. Media będą obecne na sali podczas ogłoszenia wyroku oraz odczytania pierwszej części uzasadnienia. Z drugą strony postępowania zapoznają się za zamkniętymi drzwiami. Podczas ostatniej rozprawy Dorian S. powiedział, że chce być doprowadzony z aresztu na ogłoszenie wyroku.
Zgodnie z aktem oskarżenia, mężczyzna miał brutalnie zgwałcić i zostawić nieprzytomną Lizę. Kobieta zmarła po kilku dniach pobytu w szpitalu. Oskarżony przyznał się do zarzucanego czynu, ale nie do tego, że chciał zabić.
Proces rozpoczął się półtora miesiąca temu. Był objęty częściowym wyłączeniem jawności, dlatego także uzasadnienie wyroku będzie częściowo niejawne. Zostanie podzielone na dwie części. Media będą obecne na sali podczas ogłoszenia wyroku oraz odczytania pierwszej części uzasadnienia. Z drugą strony postępowania zapoznają się za zamkniętymi drzwiami. Podczas ostatniej rozprawy Dorian S. powiedział, że chce być doprowadzony z aresztu na ogłoszenie wyroku.
Zgodnie z aktem oskarżenia, mężczyzna miał brutalnie zgwałcić i zostawić nieprzytomną Lizę. Kobieta zmarła po kilku dniach pobytu w szpitalu. Oskarżony przyznał się do zarzucanego czynu, ale nie do tego, że chciał zabić.
Edycja tekstu: Kacper Narodzonek