Przedstawiciele różnych narodów uczestniczyli w szczecińskiej katedrze w mszy św. w intencji obcokrajowców.
Liturgii przewodniczył abp Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński. Uczestnicy modlili się m.in. w językach: polskim, łacińskim, niemieckim czy włoskim.
- Uważam, że Szczecin to miasto dla obcokrajowców. Jest otwarte i przytuli każdą osobę innej narodowości. Na uczelniach jest ich wielu. Córka studiuje na italianistyce i tam jest to przyjęte jako super sprawa, bo we Włoszech Trzech Króli to początek karnawału, więc dla nich to dodatkowa atrakcja - mówili szczecinianie.
- Jezus Chrystus narodzony w Betlejem, którego dziś rozpoznali przedstawiciele różnych narodów niech nam jaśnieje, przemienia nas, na nowo ożywia i uzdrawia, niech nas jednoczy i poprzez nas mocą swojego Ducha, odnawia oblicze tej ziemi - powiedział w homilii abp Dzięga.
Dziś chrześcijanie zachodni obchodzą Uroczystość Objawienia Pańskiego, w Kościele Rzymskokatolickim tradycyjnie nazywaną świętem Trzech Króli. Dzień ten w swojej symbolice nawiązuje do pokłonu mędrców ze Wschodu, którzy przybyli do narodzonego Jezusa z darami.
- Uważam, że Szczecin to miasto dla obcokrajowców. Jest otwarte i przytuli każdą osobę innej narodowości. Na uczelniach jest ich wielu. Córka studiuje na italianistyce i tam jest to przyjęte jako super sprawa, bo we Włoszech Trzech Króli to początek karnawału, więc dla nich to dodatkowa atrakcja - mówili szczecinianie.
- Jezus Chrystus narodzony w Betlejem, którego dziś rozpoznali przedstawiciele różnych narodów niech nam jaśnieje, przemienia nas, na nowo ożywia i uzdrawia, niech nas jednoczy i poprzez nas mocą swojego Ducha, odnawia oblicze tej ziemi - powiedział w homilii abp Dzięga.
Dziś chrześcijanie zachodni obchodzą Uroczystość Objawienia Pańskiego, w Kościele Rzymskokatolickim tradycyjnie nazywaną świętem Trzech Króli. Dzień ten w swojej symbolice nawiązuje do pokłonu mędrców ze Wschodu, którzy przybyli do narodzonego Jezusa z darami.