Radio Szczecin
![Ciuchlandy mnożą się jak grzyby po deszczu, a klientów przybywa. Powodem są oszczędności. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]](serwis_informacyjny/pliki/2013/2013-01-31_1359653701.jpg)
Ciuchlandy mnożą się jak grzyby po deszczu, a klientów przybywa. Powodem są oszczędności. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Ponad połowa Polaków ubiera się w second handach - wynika z badań TNS OBOP i ta liczba stale rośnie. Tylko w ciągu 1,5 roku przy Jagiellońskiej w Szczecinie powstało osiem sklepów z używaną odzieżą. Ciuchlandy mnożą się jak grzyby po deszczu, a klientów przybywa. Powodem są oszczędności.
Czwartek to dzień dostawy towaru w jednym ze sklepów właśnie przy Jagiellońskiej. Tego dnia w butiku jest tłok. Każdy waży ubrania w dłoniach i przelicza.
- 374 deko, za dżinsy 24,30 zł, a za bluzeczkę - 4,90 zł - wylicza jedna z klientek.
Choć konkurencja jest duża, ciuchlandy nie boją się spadku liczby klientów. - Przychodzi coraz więcej osób i to w różnym wieku. Najtaniej mamy w środy. Wtedy kilogram ubrań jest za 10 zł - mówi jedna ze sprzedawczyń.
- Kto nie musi liczyć każdej złotówki, nadal będzie kupował w markowych sklepach - dodaje druga ekspedientka. - Mamy zupełnie inną odzież, po którą przychodzi całkowicie inny typ klienta.
W Zachodniopomorskiem bez pracy jest ponad 18 proc. mieszkańców.
- 374 deko, za dżinsy 24,30 zł, a za bluzeczkę - 4,90 zł - wylicza jedna z klientek.
Choć konkurencja jest duża, ciuchlandy nie boją się spadku liczby klientów. - Przychodzi coraz więcej osób i to w różnym wieku. Najtaniej mamy w środy. Wtedy kilogram ubrań jest za 10 zł - mówi jedna ze sprzedawczyń.
- Kto nie musi liczyć każdej złotówki, nadal będzie kupował w markowych sklepach - dodaje druga ekspedientka. - Mamy zupełnie inną odzież, po którą przychodzi całkowicie inny typ klienta.
W Zachodniopomorskiem bez pracy jest ponad 18 proc. mieszkańców.
![Minikoncert odbył się w ramach kwietniowej odsłony cyklu [3x1].](serwis_informacyjny/pliki/2024/thumb_640_0/2024-04-20_171364948510.jpg)
