Długimi brawami, owacjami na stojąco i bisem zakończył się wczoraj w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie koncert pt. „Kresy klasycznie”. Zainaugurowano 7. Turniej Muzyków Prawdziwych.
Na program wieczoru złożyły się „Serenada na smyczki” Romualda Twardowskiego i „Pieśni o ziemi” Romana Palestra. Clou wydarzenia była światowa prapremiera Koncertu fortepianowego Mateusza Czarnowskiego. Tworząc partyturę dzieła wiedziałem, że najlepszym jego interpretatorem będzie wszechstronny pianista Patryk Matwiejczuk - stwierdził kompozytor Mateusz Czarnowski.
- Znalazłem też tę drugą stronę medalu, czyli to był Edward Mojsak i jego cymbały, i jego dorobek pedagogiczny, animatorski, ta jego historia przesiedlenia do Gryfina i to co on zrobił dla społeczności oraz jak grał na cymbałach. To był punkt wyjścia do stworzenia tej muzyki - podsumował Czarnowski.
Byłem ogromnie wzruszony słysząc owacyjne brawa publiczności - powiedział pianista Patryk Matwiejczuk.
- To jest pierwszy raz grany koncert, więc właściwie nikt tego nie zna, czyli odpowiedzialność jest jeszcze większa. Dużo pracy to kosztowało, więc teraz chyba trochę odpocznę, ale czuję się spełniony, bo dawno nie grałem takich rzeczy współczesnych, więc to jest wielka przyjemność - dodał pianista.
W sobotę w ramach 7. Turnieju Muzyków Prawdziwych odbędą się przesłuchania konkursowe kapel i solistów instrumentalistów oraz zabawa taneczna. Grać będą Chłopcy z Nowoszyszek - kontynuatorzy wiejskich tradycji muzykowania mistrzów Franciszka Racisa i Wacława Kułakowskiego, od których pochodzi repertuar kapeli.
Początek o godzinie 20 w sali kameralnej Filharmonii w Szczecinie.
- Znalazłem też tę drugą stronę medalu, czyli to był Edward Mojsak i jego cymbały, i jego dorobek pedagogiczny, animatorski, ta jego historia przesiedlenia do Gryfina i to co on zrobił dla społeczności oraz jak grał na cymbałach. To był punkt wyjścia do stworzenia tej muzyki - podsumował Czarnowski.
Byłem ogromnie wzruszony słysząc owacyjne brawa publiczności - powiedział pianista Patryk Matwiejczuk.
- To jest pierwszy raz grany koncert, więc właściwie nikt tego nie zna, czyli odpowiedzialność jest jeszcze większa. Dużo pracy to kosztowało, więc teraz chyba trochę odpocznę, ale czuję się spełniony, bo dawno nie grałem takich rzeczy współczesnych, więc to jest wielka przyjemność - dodał pianista.
W sobotę w ramach 7. Turnieju Muzyków Prawdziwych odbędą się przesłuchania konkursowe kapel i solistów instrumentalistów oraz zabawa taneczna. Grać będą Chłopcy z Nowoszyszek - kontynuatorzy wiejskich tradycji muzykowania mistrzów Franciszka Racisa i Wacława Kułakowskiego, od których pochodzi repertuar kapeli.
Początek o godzinie 20 w sali kameralnej Filharmonii w Szczecinie.